
Jak zrobić loda? Poradnik oralny dla początkujących
-
Czy robienie loda to sztuka? Oczywiście! Ale spokojnie – nie musisz być Michałem Aniołem w tej dziedzinie, żeby partner docenił Twoje wykonanie. Wystarczy trochę techniki, odpowiednie nastawienie i odrobina śliny (okej, duuużo śliny). Chcesz dowiedzieć się, jak dobrze zrobić loda, żeby sprawić partnerowi maksymalną przyjemność, a przy tym nie zamęczyć się w połowie? Jak unikać błędów, które mogą popsuć atmosferę? I co zrobić, kiedy zbliża się finał? Czytaj dalej – a być może staniesz się prawdziwą mistrzynią oralnych pieszczot!
Seks francuski, fellatio albo po prostu robienie loda – o co tyle hałasu?
Nie oszukujmy się – seks francuski brzmi elegancko, wręcz szykownie, jak coś z ekskluzywnego menu w restauracji. I choć niektórzy mogą mieć z tym wyjątkowo pikantne skojarzenia, to tak naprawdę jest to jedna z najbardziej naturalnych, instynktownych i intymnych form bliskości. Może być przyjemnym apéritifem – wstępem do głównego dania; deserem po udanej kolacji; albo pełnym serwisem z zaskakującym finałem.
Fellatio, czyli fachowe określenie na pieszczoty oralne prącia, nie tylko sprawia przyjemność partnerowi, ale również może być źródłem satysfakcji dla osoby wykonującej. Nie bez powodu niektóre osoby wręcz uwielbiają dawać – świadomość, że druga strona w pełni oddaje się przyjemności, może być ogromnie podniecająca. Wiele osób mówi też, że seks oralny buduje więź i intymność w związku, bo wymaga zaufania, otwartości i komunikacji.
A jeśli chcesz dodać tej zabawie trochę efektów specjalnych, zerknij na akcesoria do seksu francuskiego oralnego. Znajdziesz tam wszystko, co może podkręcić atmosferę – od lubrykantów, które poprawiają poślizg i dodają ciekawego smaku, po specjalne pierścienie wibrujące, które sprawią, że twój partner będzie miał wrażenie, jakby właśnie odkrył nowy wymiar rozkoszy.
Czy warto nauczyć się, jak dobrze zrobić loda? Oczywiście! Bo wbrew pozorom, to nie tylko „machanie głową w górę i w dół” – przy odpowiedniej technice to satysfakcjonująca przygoda dla obu stron.
Jak zrobić loda, żeby nie było sztywno (chyba że tam, gdzie trzeba)?
Najważniejsze? Komfort i luz! Nie chodzi o to, żeby odgrywać sceny z pikantnych erotyków, tylko żeby czuć się dobrze z samym aktem. Jeśli jesteś spięta, warto poświęcić chwilę na relaks – masaż, głębokie oddechy, może kieliszek wina?
Pamiętaj też, że nie musisz od razu działać jak profesjonalistka – robienie dobrze ustami to coś, czego można się nauczyć i dopracować z czasem. Szczególnie że każdy facet może nieco inne preferencje. Najlepiej obserwować reakcje partnera i dostosować ruchy do jego reakcji.
Jak robić loda i się przy tym nie zamęczyć?
Seks oralny powinien być przyjemnością, a nie treningiem wytrzymałościowym dla szczęki i karku. Na szczęście istnieje kilka prostych trików, dzięki którym możesz sprawić partnerowi ogromną rozkosz, a jednocześnie nie opaść z sił w połowie zabawy!
Ręce to Twoi najlepsi przyjaciele – warto je włączyć do zabawy!
Zdradzimy Ci sekret: wspomaganie się rękoma w trakcie pieszczot oralnych jest całkowicie legalne! Mało tego – włączenie ich do zabawy może zapewnić więcej doznań. Jeśli masz problem z umieszczeniem całego penisa w ustach (a to całkiem normalne!), złapanie go stabilnie u podstawy może zapewnić podobny efekt jak pełne objęcie wargami. Skóra na prąciu, chociaż wyczulona na bodźce, nie jest zbyt dokładna w przekazywaniu sygnałów do mózgu – Twój partner może mieć złudzenie, że stymulacja przebiega na całej długości.
Rytm jest ważniejszy niż tempo
Seks to sport. I to nie golf ani lekki trucht – to prawdziwe cardio i test kondycji! I w seksie, jak w sporcie, masz długodystansowców i sprinterów. Wiesz, jaki jest sekret tych, którzy biegają na dłuższy dystans? Wolniejsze tempo! Jeśli martwisz się, że nie wytrzymasz półgodzinnej, oralnej sesji, zacznij od komfortowego tempa i staraj się zachować rytm.
Co więcej, jeżeli to możliwe – podobnie jak biegacze – przyspiesz dopiero pod koniec, gdy czujesz, że partner jest już blisko. Zbyt ambitne tempo na początku sprawi, że szybko się zmęczysz, a stymulacja będzie coraz słabsza. W naturze mamy to, że lubimy zwykle coraz intensywniejsze doznania, szczególnie przed wielkim finałem. Dlatego lepiej się oszczędzać i pełnie wrażeń zapewnić pod koniec!
Mokro, mokrzej
Skóra na prąciu jest dość cienka i delikatna – zdecydowanie nie jest przystosowana do mocnego tarcia na sucho. Podrażnienia, uczucie dyskomfortu, a nawet mikrootarcia mogą popsuć całą zabawę i sprawić, że zamiast rozkoszy partner poczuje nieprzyjemne pieczenie.
Ślina to Twój naturalny sojusznik, ale jeśli czujesz, że nie wystarcza, warto sięgnąć po coś, co zapewni jeszcze lepszy efekt – na przykład lubrykanty smakowe. Dzięki nim wszystko stanie się przyjemnie śliskie, a dodatkowy smak sprawi, że zabawa będzie jeszcze bardziej ekscytująca.
Pamiętaj: w seksie oralnym więcej śliny to zawsze plus. Większy poślizg = mniej tarcia = więcej przyjemności dla Was obojga.
Stosunek oralny, czyli o higienie, prezerwatywach smakowych i innych poważnych sprawach
Jest romantycznie, jest gorąco, ale... warto pamiętać o kilku podstawach:
-
Higiena – jeśli partner liczy na pieszczoty oralne, to niech najpierw się odświeży. Pełny prysznic nie zawsze jest koniecznością, ale szybkie przemycie miejsc intymnych – wodą i płynem, albo przynajmniej chusteczkami do higieny intymnej to must-do.
-
Czy myć zęby do fellatio? Nie ma takiej potrzeby, przynajmniej nie tuż przed. Cewka moczowa mężczyzn jest długa, co sprawia, że bakterie zwykle nie dostają się do newralgicznych miejsc, natomiast podrażnienie jamy ustnej przed seksem oralnym, może być zagrożeniem dla Ciebie – jeśli masz świeżo uszkodzoną błonę śluzową (np. przez mocne szczotkowanie), istnieje większe ryzyko, że coś Cię podrażni. Myj zęby jak co dzień, a jeśli chcesz odświeżyć oddech, użyj płynu do płukania – nie powoduje mikrouszkodzeń, a Twój partner może nawet poczuć miły chłód.
-
A bezpieczeństwo? Prezerwatywy smakowe to idealna opcja, jeśli zależy Ci na zabezpieczeniu od ewentualnych chorób wenerycznych, a przy tym nie czuć lateksowego posmaku.
-
A jeśli Twój partner czasem ma problemy z utrzymaniem erekcji, warto przyjrzeć się środkom na potencję, które mogą pomóc w czerpaniu większej przyjemności z seksu oralnego.
Pozycje do loda – nie każda jest jak z jogi, więc warto spróbować
Nie każda pozycja do seksu oralnego wymaga gimnastycznych umiejętności! Najpopularniejsze to:
-
Klasyczna – Ty klęczysz, on stoi lub siedzi – sprawdzona i wygodna.
-
Na leżąco – on na plecach, Ty na boku lub między jego nogami – dobry wybór dla tych, którzy chcą mieć większą kontrolę nad tempem.
-
69 – klasyka, ale wymaga koordynacji – idealna, jeśli chcecie czerpać przyjemność jednocześnie.
Wybierz to, co dla Ciebie najwygodniejsze – w końcu robienie loda facetowi ma być przyjemnością, a nie ćwiczeniem akrobatycznym.
Obciąganie penisa – tego lepiej nie robić (zęby precz!)
Seks oralny może być cudownym doświadczeniem dla obu stron – ale pod warunkiem, że robisz to z głową (i nie chodzi tylko o ruchy głową!). Choć blowjob wydaje się prostą sztuką, to w rzeczywistości istnieje kilka pułapek, które mogą skutecznie zmniejszyć przyjemność albo wręcz zamienić ją w bolesne doświadczenie.
Zęby – największy wróg przyjemności
Zębów najlepiej unikać, chyba że partner wyraźnie zaznaczy, że lubi delikatne drapanie. Skóra na penisie jest bardzo wrażliwa, zwłaszcza w okolicach żołędzi i wędzidełka. Zbyt mocne przyciśnięcie zębami może sprawić, że zamiast rozkoszy pojawi się nagły, nieprzyjemny ból, który może skutecznie wybić go z nastroju.
Jak tego uniknąć?
Jeśli masz problem z kontrolą zębów (bo np. masz niewielkie usta lub dłuższe jedynki), spróbuj lekko zawinąć wargi do środka, tak by osłoniły zęby. Możesz też nieco bardziej otworzyć usta, żeby uniknąć kontaktu zębów ze skórą.
Nieodczytywanie reakcji partnera – wsłuchaj się w jego oddech i ruchy ciała
To jedna z najważniejszych zasad udanego seksu – obserwuj, co sprawia przyjemność! Jeśli partner zaczyna szybciej oddychać, napina mięśnie, porusza biodrami, to znak, że jesteś na dobrej drodze.
Ale jeśli nie ma żadnej reakcji, milczy lub, co gorsza, wygląda na spiętego, warto się zatrzymać i sprawdzić, czy wszystko jest w porządku. Może coś go drażni? Może nie lubi danej techniki?
Jak lepiej odczytywać reakcje?
-
Obserwuj jego ciało – ruchy bioder, dłonie zaciskające się na pościeli czy szybszy oddech to sygnały, że jest blisko kulminacji.
-
Eksperymentuj, ale uważnie – jeśli nie jesteś pewna, czy coś mu się podoba, zacznij subtelnie i sprawdź reakcję.
-
Nie bój się pytać! Nie każda reakcja będzie widoczna, więc proste pytanie typu „Podoba ci się?” może rozwiać wątpliwości.
Ale uwaga!
Nie zawsze przyjemność wiąże się z mocną ekspresją – niektóre osoby mogą być w łóżku całkiem ciche, pomimo odczuwania dużej przyjemności. Dlatego, jeśli masz wątpliwości, po prostu pytaj.
Zapominanie o rękach – one mogą zrobić więcej, niż myślisz!
Nie traktuj seksu oralnego jak zadania, które musisz wykonać tylko ustami – Twoje ręce mogą być najlepszym wsparciem! Możesz nimi:
-
Stabilizować penisa, by lepiej kontrolować ruchy.
-
Gładzić wnętrze ud, masować jądra, a nawet tylne wejście – te okolice są również bardzo wrażliwe.
-
Pod warunkiem odpowiedniego nawilżenia – stymulować członka, gdy usta są zajęte czymś innym.
Stymulacja oralna prącia – ciepło, zimno i inne efekty specjalne
Chcesz dodać coś ekstra? Spróbuj:
-
Ciepła herbata – weź łyk przed rozpoczęciem, by dodać przyjemnego ciepła.
-
Kostka lodu – przypraw o dreszcze poprzez schłodzenie ust przed akcją.
-
Oddech – po ssaniu delikatnie dmuchnij na skórę, by wywołać przyjemny dreszcz.
Możesz też sprawdzić żele na powiększenie penisa, które poprawiają ukrwienie i mogą zwiększyć intensywność doznań.
Blowjob a wytrysk – co robić, kiedy nadchodzi finał?
Jeśli robisz loda i widzisz (albo czujesz), że partner jest już blisko, co dalej? Czy połykać? Odskoczyć? A może zakończyć akcję inaczej? Nie martw się – masz więcej opcji, niż myślisz!
Nie każda osoba lubi smak spermy i to jest w porządku. Możesz:
-
Połknąć – jeśli Ci to nie przeszkadza, to opcja bez zbędnego zamieszania.
-
Wypluć – jeśli nie chcesz połykać, ale nie masz nic przeciwko zakończeniu w ustach, możesz dyskretnie wypluć do chusteczki lub do łazienki.
-
Wycofać się w ostatniej chwili – ręce mogą przejąć kontrolę w kluczowym momencie!
-
Nakierować na inną część ciała – brzuch, uda, klatka piersiowa – jeśli lubisz klimaty rodem z filmów erotycznych.
Co najważniejsze? Jeśli nie chcesz mieć niespodzianki, po prostu powiedz partnerowi wcześniej, jak chcesz zakończyć zabawę. Większość osób woli jasne zasady niż zgadywanie!
Jak poprawić smak?
Jeśli głównym problemem jest smak spermy, to warto wiedzieć, że można go delikatnie „doprawić” – choć wymaga to dłuższej współpracy z partnerem.
-
Owoce i soki owocowe (ananas, arbuz, pomarańcza, jabłko) – mogą sprawić, że smak będzie łagodniejszy i słodszy.
-
Woda, dużo wody – nawilżenie organizmu sprawia, że sperma jest mniej gęsta i mniej intensywna w smaku.
-
Unikanie kawy, alkoholu, czosnku i papierosów – te rzeczy mogą sprawić, że wytrysk stanie się gorzkawy.
A jeśli partner chciałby popracować nad lepszym „finałem”, warto sięgnąć po suplementy na potencję, erekcję i libido – nie tylko mogą poprawić jakość wzwodu, ale także wpłynąć na objętość wytrysku.
A co jeśli partner kończy zbyt szybko?
Niektóre osoby mogą mieć problem z kontrolą wytrysku – czasem finał nadchodzi szybciej, niż by tego chcieli. Jeśli Twój partner często ma z tym problem, możecie razem wypróbować preparaty na opóźnienie wytrysku, które pomogą przedłużyć przyjemność i sprawią, że sesja oralna nie skończy się w kilka minut.
Jak zrobić loda chłopakowi, jeśli masz tremę i zero doświadczenia?
To pewnie nie jest odpowiedź, której szukasz, ale jedyna właściwa: każdy kiedyś zaczynał, więc nie przejmuj się, jeśli nie od razu będzie idealnie. Klucz to rozmowa z partnerem i odrobina luzu. Możesz też zapytać go, co lubi – nie ma lepszego nauczyciela niż osoba, której chcesz sprawić przyjemność.
I pamiętaj – nie musisz być perfekcyjna, najważniejsze to dobra zabawa i komfort obu stron!